14 października 22r. uroczyście obchodziliśmy Dzień Edukacji Narodowej. W części artystycznej zaprezentowali się uczniowie z klas 4 oraz 5, przygotowani do występu przez p. Elę Lesińską oraz p. Marlenę Stojecką. O piękną dekorację zadbała p. Anna Olczyk i dzieci, które przygotowały oryginalne prace plastyczne z portretami nauczycieli Uczniowie i dzieci z przedszkola złożyli nauczycielom i wszystkim pracownikom najserdeczniejsze życzenia, a przewodnicząca Rady Rodziców, p. Justyna Pietrzak, w imieniu wszystkich rodziców, podziękowała za trud wkładany w edukację i wychowanie. Dyrektor zaskoczył wszystkich swoją niecodzienną przemową: ułożył bowiem o każdym nauczycielu i pracowniku wierszyk...Było miło, wesoło, a jednocześnie uroczyście. Wszystkim nauczycielom, pracownikom oświaty składamy dziś najserdeczniejsze życzenia!
A wierszyki można przeczytać poniżej ;)
Nasza pani Alicja kochana,
przyjeżdża tutaj codziennie z samego rana.
Klasy do zajęć skrzętnie szykuje
i najmłodsze dzieci do życia szkolnego powoli przygotowuje!
Pani Ula nasza kierowniczka
wie zawsze, gdzie leży solniczka, cukierniczka, a nawet w której klasie jakiego koloru jest każda doniczka.
Dzięki niej błyszczy nasza piękna szkoła
i cała społeczność jest z tego powodu bardzo wesoła!
Dzięki panu Michałowi i jego wyjątkowej geografii
każdy uczeń wszystko na mapie i globusie wskazać potrafi.
Każdy wie, co to Polska, niż, wyż, strefa klimatyczna i Afryka, i Ameryka,
a więc nikogo przed żadną kartkówką strach nie dotyka!
Pani Jola nasza bibliotekarka
jest jak najlepsza lekarka.
Mądre nam wypożycza książki
i w naszych głowach kiełkują wielkiej mądrości zalążki!
Ksiądz Przemysław to nie żarty
oczywiście urok ma nieodparty,
ale jak srogo spojrzy na jednego drugiego ananasa
to już w obawie (nie przed księdzem wszak, a przed rodzicami) jest cała klasa!
Pani Marlena to istota wszechstronna
mówi, że plany, harmonogramy oraz dzienniki to jej miłość dozgonna.
Ciągle dodaje, i mnoży i dzieli, i liczyć nam każe,
nikt już nam tego z pamięci nie wymaże!
Mamy też w szkole niezłą artystkę,
która na plastycznych konkursach z uczniami robi wyczystkę,
to znaczy w gwarze mówi się, że wymiata, tj. jej dzieci zawsze wysokie miejsca zdobywają,
bo wspaniałą Panią nauczycielkę Renatkę mają!
Poniekąd i druga artystka w szkole ciężko pracuje,
ale bez obaw…. spokojnie…. w placówce nie nocuje.
Ma różne pomysły i tworzy dzieła: Matkę Boską, napisy na święta szkoły i pasowania,
któż to, pytacie? Oczywiście, to nasza pani Ania!
Chemia, biologia to trudne przedmioty
uczniowie często mówią, że uczyć się tego nie mają ochoty.
Pani Ela jednak o tym wie, i zawsze, by zachęcić rzecz jasna, coś wymyśli
na przykład wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju drukowane mapy myśli!
Mówią tu w okolicy, że pani Katarzyna to fajna dziewczyna
każdego rana z tymi koniugacjami zaczyna,
przy tym się nieźle przy tablicy wygina.
I pisze, i odmienia, aż w klasie huczy,
każdy uczeń wie jednak, że na pewno języków obcych się dobrze nauczy!
Wygibasy, skoki, rzuty, budowanie pływackiej wydajności
to Pana Maćka specjalne specjalności.
Zawsze na sali czeka na nas z samego rana
i nie lubi, gdy bolą uczniów ręce i kolana!
Sekretariat to centrum dowodzenia
i nić z dyrektorem porozumienia.
Papiery, obiady, listy, kluczyki – oj ciężko ta nasza pani Emilia pracuje
i każdego dnia rzetelnie wszystkich obsługuje!
Pani Klaudia znów ma grupę dużą,
czy te dzieci na pochwałę w tym roku zasłużą?
Wszyscy zerówkowicze są jednak kochani
i z pewnością nie zrobią przykrości swojej pani!
Choć dziś nieobecna pani Dorotka
jest zawsze jak taka wiosenna stokrotka.
Na korytarzach wcale od uczniów się nie odróżnia,
za to swoim stosunkiem do nauczania i ludzi się wyróżnia!
Pani Jola z jeden-trzy
jest na medal raz, dwa, trzy!
Trudne niezmiernie to zadanie uczyć poprawnej wymowy,
a pani Jola robi to w sposób wprost wystrzałowy!
Pani Justyna oprócz nauczania swojej klasy
dba, by w poczcie sztandarowym były same asy.
Pięknie ich do uroczystości przygotowuje,
dzięki czemu naszą szkołę w środowisku lokalnym lansuje!
A pan Tomasz w swoim koszyku
ma zadań dla was co nie miara i bez liku!
A dodatkowo ten cały samorząd ciągnie,
kochają go zapewne za to dzieci i młodzież dozgonnie!
Nasza pani Sylwiusia
robi często z dziećmi na placu zabaw husia – usia!
Ale w przedszkolu nie tylko się bawimy,
bo przecież pod mądrym i czujnym okiem pani Sylwii pilnie się uczymy!
Nasza pani Małgosia w świetlicy pracuje
i wszystkie dzieci dobrze pilnuje
i z nimi robi soki, babeczki i różne faworki,
a nawet ostatnio niesamowite Eko-stworki!
A nasz Pan dyrektor, no cóż, przy wierszykach się trudził,
widocznie miał mało zadań i za dużo się nudził…
Niech teraz idzie już na weekendowy odpoczynek,
zrobi dla siebie dobry uczynek!